Wola kon­su­men­ta decy­du­ją­ca dla stwier­dze­nia nie­waż­no­ści umo­wy

Sko­rzy­sta­nie z sys­te­mu ochro­ny przed sto­so­wa­niem nie­uczci­wych posta­no­wień tzw. „umów fran­ko­wych”, któ­ry na korzyść kon­su­men­ta wpro­wa­dza Dyrek­ty­wa Rady  93/13/EWG z dnia 5 kwiet­nia 1993 r. w spra­wie nie­uczci­wych warun­ków w umo­wach kon­su­menc­kich („Dyrek­ty­wa”) nie jest obo­wiąz­ko­we i zale­ży od woli kon­su­men­ta.

W dniu 3 paź­dzier­ni­ka 2019 r. zapadł prze­ło­mo­wy w tej mate­rii wyrok TSUE w spra­wie C‑260/18 ( spra­wa P. Dziu­bak). W jego tre­ści TSUE odniósł się do kwe­stii wpły­wu woli kre­dy­to­bior­cy, będą­ce­go kon­su­men­tem, na stwier­dze­nie przez sąd nie­waż­no­ści umo­wy kre­dy­tu fran­ko­we­go. Sta­nął na sta­no­wi­sku, że dopie­ro gdy:

  • umo­wa, po wyeli­mi­no­wa­niu z niej nie­uczci­wych klau­zul, nie może dalej obo­wią­zy­wać, a jed­no­cze­śnie
  • kon­su­ment zde­cy­du­je, że stwier­dze­nie jej nie­waż­no­ści jest dla nie­go nie­ko­rzyst­ne,

sąd może sano­wać taką umo­wę (a więc nie­ja­ko ją „napra­wić”), sto­su­jąc zamiast wyeli­mi­no­wa­nych klau­zul abu­zyw­nych odpo­wied­nie prze­pi­sy dys­po­zy­tyw­ne (jeśli takie ist­nie­ją) i jeśli taką wolę wyra­zi kon­su­ment. Decy­zja, czy ewen­tu­al­ne „unie­waż­nie­nie” umo­wy będzie dla kon­su­men­ta korzyst­ne czy też nie, nale­ży do nie­go same­go.

Taka linia orzecz­ni­cza TSUE jest już ugrun­to­wa­na. Podob­nie orzekł TSUE w wyro­kach z dnia 29 kwiet­nia 2021 r. w spra­wie C‑19/20 a oraz z dnia 18 listo­pa­da 2021 r. w spra­wie C‑212/20, w któ­rych sta­now­czo potwier­dził, że sądy kra­jo­we są upraw­nio­ne do zastę­po­wa­nia nie­uczci­wych klau­zul umow­nych prze­pi­sa­mi dys­po­zy­tyw­ny­mi, tyl­ko i wyłącz­nie wów­czas, gdy chce tego kon­su­ment.

W naj­now­szym orzecz­nic­twie Sądu Naj­wyż­sze­go, spój­nym z powo­ła­ną linią orzecz­ni­czą TSUE, domi­nu­je pogląd, że w przy­pad­ku, gdy eli­mi­na­cja nie­do­zwo­lo­ne­go posta­no­wie­nia umow­ne­go dopro­wa­dzi do takiej defor­ma­cji umo­wy, że na pod­sta­wie pozo­sta­łej jej tre­ści nie da się odtwo­rzyć praw i obo­wiąz­ków stron, to nie moż­na przy­jąć, że stro­ny są zwią­za­ne pozo­sta­łą czę­ścią umo­wy. Umo­wa będzie dotknię­ta nie­waż­no­ścią, gdy bez abu­zyw­nych posta­no­wień jej obo­wią­zy­wa­nie nie jest moż­li­we w świe­tle pra­wa kra­jo­we­go i nie zaszły prze­słan­ki umoż­li­wia­ją­ce zasto­so­wa­nie regu­la­cji zastęp­czej, a kon­su­ment posta­no­wień abu­zyw­nych nie potwier­dził.

Istot­ny w tym kon­tek­ście jest wyrok TSUE z dnia 7 grud­nia 2023 roku (C‑140/22), któ­ry powi­nien poło­żyć kres dotych­czas nagmin­nej prak­ty­ce sądów kra­jo­wych, pole­ga­ją­cej na żąda­niu od kre­dy­to­bior­ców w postę­po­wa­niu sądo­wym skła­da­nia dodat­ko­wych oświad­czeń w przed­mio­cie świa­do­mo­ści co do skut­ków uzna­nia umo­wy kre­dy­to­wej za nie­waż­ną. W powo­ła­nym orze­cze­niu Try­bu­nał uznał, że gdy kon­su­ment sam powo­łu­je się na nie­waż­ność umo­wy kre­dy­to­wej, ini­cju­jąc w tym przed­mio­cie spór sądo­wy, nie jest on zobo­wią­za­ny do skła­da­nia dodat­ko­we­go sfor­ma­li­zo­wa­ne­go oświad­cze­nia przed sądem o skut­kach usta­le­nia tej nie­waż­no­ści. Kon­su­ment od począt­ku korzy­sta bowiem z ochro­ny Dyrek­ty­wy i nie musi oświad­czać, że chce z niej korzy­stać. Następ­stwa abu­zyw­no­ści posta­no­wień umow­nych (w tym nie­waż­ność umo­wy) nie są ponad­to w żaden spo­sób zależ­ne od zło­że­nia przez kon­su­men­ta oświad­cze­nia w tym przed­mio­cie. Pogląd o tym, że jakie­kol­wiek oświad­cze­nie było­by wyma­ga­ne do „unie­waż­nie­nia” umo­wy, wypa­czał­by cel i sens Dyrek­ty­wy, któ­ra gwa­ran­tu­je wszyst­kim kon­su­men­tom, bez­wa­run­ko­wą ochro­nę praw­ną a dla obję­cia kon­su­men­ta ochro­ną i wywo­ła­nia skut­ków z niej wyni­ka­ją­cych, nie wyma­ga od kon­su­men­ta żad­nej dodat­ko­wej aktyw­no­ści. Nale­ży się spo­dzie­wać, że w naj­bliż­szym cza­sie sądy kra­jo­we zaab­sor­bu­ją te wytycz­ne TSUE do swo­jej prak­ty­ki i skła­da­nie przez powo­dów w spra­wach fran­ko­wych dodat­ko­wych oświad­czeń w przed­mio­cie świa­do­mo­ści co do skut­ków uzna­nia umo­wy kre­dy­to­wej za nie­waż­ną nie będzie już wyma­ga­ne.

Ewe­li­na Fili­pek, rad­ca praw­ny

udo­stęp­nij: